Najnowsze dowcipy

Dresiarz pyta drugiego dresiarza:
- Dlaczego wyrzuciłeś tego skina przez okno?
- On nawet nie zasługiwał na uderzenie kijem bejsbolowym.

Kupił facet nożyczki i wyciął komuś kawał.

Co robią dwie blondynki na dachu hangaru z chlebem w ręku?
- Karmią helikoptery.

Penetrująca niezbadane, dziewicze tereny Czarnego Lądu ekipa polskich geologów, poszukująca w ramach programu UNESGO pomocy dla rozwijających się krajów III świata źródeł ropy naftowej, kopalin i wody pitnej, dostaje się do niewoli dzikiego plemienia ludożerców. Potężnie zbudowany kacyk, z kółkiem żelaznym w nosie, gapiący krwiożerczym wzrokiem i oblizujący się łakomie, dokonuje przeglądu zdobyczy:
- Tego na pieczyste dysponuje. A tego na kompot. A dla tego spostrzega małego, chudego inżynierka, w okularach przygotujcie w moim namiocie dodatkowe nakrycie.
- Ależ dlaczego?- Wykrzykują zgłodniali ludożercy. - On być całkiem tłusty na chudą zupę. Nie trzeba wcale czekać, aż przytyje!
- Tu nie o to chodzi, przyjaciele. - odpowiada z uśmiechem acyk i przygarnia niedoszłą ofiarę do piersi. - To jest po prostu Witek Kowalski! Mój korepetytor z Politechniki Warszawskiej.

Przychodzi baba do lekarza ze świnką na głowie.
- Panie doktorze dopadła mnie świnka.

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi:
- Czy ty wiesz Franek, że moja świnia mówi po francusku?
- Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś!
- Nie wierzysz? To założymy się!
Sąsiedzi poszli do chlewu do świni mówiącej po francusku.
Jej właściciel pyta:
- Kaśka, umiesz mówić po francusku?
Świnia nic.
Wtedy chłop ją kopnął, a świnia:
- Łi, łi, łi!

Dlaczego blondynka pije z miski własnego psa?
- Bo jej pies nie pozwala jej ze szklanki.

Jak zabić dwanaście much jednym uderzeniem?
- Uderzyć etiopskie dziecko patelnią w twarz.

Gościu podchodzi do najtłustszej dziewczyny w barze:
- Cześć. Nie chciałabyś wyjść na drinka w jakieś spokojniejsze miejsce?
- Jasne.
- To dobrze. Mi i reszcie chłopaków robi się niedobrze na twój widok.

Przy szosie stały zboczone auta.